Funt mąki, 2 łuty masła i 4 łuty cukru miałkiego, 8 żółtek i 4 całe jaja, kieliszek araku i łyżka śmietanki. Zagnieść to razem, rozwałkować jak najcieniej, pokrajać kółkiem od pierożków w długie, ukośne paski i rzucać na gorący szmalec, próbując ciastem, aby nie był zbyt gorący, bo by się faworki paliły. Najważniejszym warunkiem dobroci faworków jest to; aby ani chwili nie leżały zrobione, ale wtedy gdy się wałkują, już szmalec powinien być gorący, a ciasto zupełnie wolne, żeby się ciągnęło, zaraz świeże rzucać, na szmalec, jeżeli trochę przeschną lub ciasto twarde, faworki będą złe. W szmalec włożyć jeden surowy obrany kartofel, który odbiera tłuszczowi jego właściwy niemiły zapach, lub wlać kieliszek spirytusu. W czasie smażenia dokładać ciągle świeżego szmalcu, aby nie był zbyt wielki, lecz ciągle równy. Wyjmując w tej chwili póki gorące, posypywać cukrem z wanilją - bo gdy ostygną, cukier nie przylgnie.
Lucyna Ćwierczakiewiczowa
Jedyne praktyczne przepisy
Lucyna Ćwierczakiewiczowa była popularną postacią dziewiętnastowiecznej Warszawy, bohaterką licznych opowiadań i anegdot, znana głównie jako autorka popularnych książek kucharskich. Faworki z przepisu autorki są bardzo proste do przygotowania, ciasto nie zawiera drożdży, sody ani proszku do pieczenia, nie trzeba go schładzać, ani mocno wyrabiać czy też wybijać wałkiem. Ciasto jest elastyczne i gładkie, świetnie się z nim pracuje, wałkuje i kroi, z łatwością można przygotować z niego róże karnawałowe lub wiatraczki. Przygotowanie bardzo kruchych faworków Lucyny Ćwierczakiewiczowej, to okazja do odkrycia niepowtarzalnych smaków dawnej kuchni polskiej, przepis dodaję do wydarzenia Faworki, Chrust, Chruściki!
550 g mąki pszennej
26 g masła
52 g cukru
8 żółtek
4 jajka
10 ml ekstraktu waniliowego
1 łyżka śmietany
szczypta soli
smalec do smażenia
20 ml spirytusu
cukier puder
Do przesianej mąki dodać miękkie masło, żółtka, jajka, śmietanę, sól, ekstrakt i wyrobić ciasto na jednolitą lśniącą masę. Partiami, mocno podsypując mąką, wałkować ciasto bardzo cienko, następnie pokroić na paski o dowolnych wymiarach, każdy z pasków naciąć wzdłuż, a następnie przewlec koniec faworka przez nacięcie. W rondlu o grubym dnie rozgrzać tłuszcz ze spirytusem. Faworki smażyć partiami na jasnozłoty kolor, osączyć na papierowym ręczniku. Faworki podawać obficie posypane cukrem pudrem.
OdpowiedzUsuńthx
شركة تنظيف بالرياض
thank you
حراج السيارات
thank you
احلى سينما
Pierwsza dama polskiej sztuki kulinarnej i jej znakomity przepis , ja mam do tej Pani i do ciebie Kamilko 100% zaufania jeśli chodzi o przepisy , zresztą wystarczy obejrzeć zdjęcia faworków u Ciebie i widać ,ze rewelacja
OdpowiedzUsuńAle jajek to nie żałowała:-) Muszą być pyszne w takim razie:-)
OdpowiedzUsuńWypróbowane i są przepysznie!
OdpowiedzUsuń