Delikatnie orzechowe, bardzo kruche ciasto, połączone z jabłkowym nadzieniem z dodatkiem rodzynek i cynamonu, z cieniutką warstwą bezy, tworzy idealną aromatyczną całość. Szarlotka orzechowa upieczona na podstawie przepisu Moniki jest doskonała i zyskuje w smaku z każdym dniem, przepis na ciasto dodaję do akcji Orzechowy Tydzień.
6 jabłek
100 g rodzynek
3 łyżki masła
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki miodu
Jabłka
obierać ze skórki i pokroić na plasterki. W rondlu rozpuścić masło, dodać jabłka, cynamon i rodzynki, dusić chwilę na wysokim ogniu, potem skręcić ogień do połowy,
dodać miód i dusić do momentu, aż wyparuje cały sok. Jabłka zestawić z ognia i pozostawić do ostygnięcia.
1 szklanka orzechów włoskich
1 1/2 szklanki mąki pszennej
150 g masła
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g cukru pudru
3 żółtka
Orzechy uprażyć na suchej patelni, po ostudzeniu zmielić w blenderze na drobny pył. Mąkę przemieszać z cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia i zmielonymi orzechami, dodać masło i posiekać je ze składnikami sypkimi, a kiedy kawałki masła będą nie większe niż ziarnka grochu, dodać żółtka i szybko zagnieć ciasto. Ciasto podzielić na dwie części: 1/3 uformować w kulę, owinąć folią i schować do zamrażarki. Pozostałym ciastem wylepić tortownicę, do mniej więcej połowy wysokości. Ciasto nakłuć widelcem i schować do lodówki na przynajmniej 2 godziny. Po tym czasie ułożyć na cieście jabłka.
3 białka
3 łyżki cukru z wanilią
cukier puder
cukier puder
Białka ubić na sztywno, pod koniec dodać cukier i ubijać, aż się rozpuści, a piana stanie się gęsta i sztywna. Rozprowadzić bezę równomiernie na warstwie jabłek. Wyjąć pozostałą część ciasta z zamrażarki i zetrzeć równomiernie na bezę. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 175º C, na około 45 minut. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
świetna:)
OdpowiedzUsuńSzarlotka rządzi! U mnie pigwowo-migdałowa:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWygląda zjawiskowo :>
OdpowiedzUsuńcudowna!!!
OdpowiedzUsuńJabłka i orzechy to już idealne połączenie a do tego jeszcze beza - to już prawdziwa pyszna rozpusta:) Kupuje je w całości:) Serdecznie Ci dziękuję za udział w Orzechowym Tygodniu:) Przepraszam, że tak późno robię podsumowanie. Już na dniach będzie na blogu:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń