codzienność

piątek, 8 lutego 2013

confit z tuńczyka


Confit według źródła to sposób przygotowywania żywności poprzez konserwowanie w tłuszczu. Jest to stara metoda wykorzystywana w kuchni francuskiej. Po wcześniejszym zamarynowaniu w ziołach, mięso gotowane jest w tłuszczu, a następnie odstawiane w chłodne miejsce. Dzięki temu staje się bardziej kruche i delikatne. Doskonałe mięso tuńczyka delikatnie gotowane w oleju o aromacie czosnku, doprawione kolendrą, imbirem, cytryną, papryczką chilli oraz rozmarynem. Confit z ryby to dobry sposób na urozmaicenie codziennej diety, tak przygotowane idealnie smakuje podane z pieczywem. Przepis podpatrzyłam w programie "Męski weekend". Confit z tuńczyka to moją propozycją do zabawy kulinarnej "Odkryj Kujawski ze smakiem", pod patronatem serwisu ZPierwszegoTloczenia.pl, którego sponsorem są ZT Kruszwica S.A. producent linii Kujawski ze Smakiem. 



500 g mięsa tuńczyka
15 g korzenia imbiru
10 g ziaren kolendry
1/2 cytryny
250 ml oleju Kujawski z czosnkiem
1/2 papryczki chilli
2 liście laurowe
2 gałązki rozmarynu
sól
pieprz


Pokroić rybę w kostkę, ułożyć kawałki mięsa na tacy, posypać solą, pieprzem i rozgniecioną w moździerzu kolendrą. W słoiku ułożyć obrany i pokrojony w grube plasterki imbir oraz cytrynę pokrojoną w plastry oraz liście laurowe i rozmaryn. Rybę przełożyć do słoika, dodać pokrojoną w plasterki papryczkę, wlać do pełna olej kujawski z czosnkiem i dokładnie zakręcić słoik. Przez godzinę gotować w kąpieli wodnej o temperaturze 100° C. Schłodzić w temperaturze pokojowej i przechowywać w lodówce.



7 komentarzy:

  1. zjadłabym taką kanapeczkę z twoim confitem:))) powodzenia w konkursie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam! Nigdy nie probowalam takiego confitu :) musi byc pyszny! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo smacznie podany tuńczyk:D

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam bardzo lubie tunczyka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to musi być pyszne Kamilko! Mniam :)
    Dziękuję Ci za udział w zabawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmmm pychota! Ale chyba sama bym nie wpadła na takie confit ;) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmm...z kromką tego chleba rozmarynowo czosnkowego...pychota!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.