100 g suszonych wiśni
100 g suszonych śliwek
100 g suszonych fig
50 g suszonej czarnej porzeczki
50 g kandyzowanej skórki cytrynowej
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
25 g suszonych owoców dzikiej róży
25 g suszonych jabłek
25 g suszonych gruszek
25 g rodzynek
25 g jagód z nalewki
25 g orzechów włoskich
1 wędzona węgierka
1/3 laski wanilii
3 liście laurowe
13 ziarenek czerwonego pieprzu
5 ziarenek czarnego pieprzu
3 strąki kardamonu
750 ml wódki
250 g cukru
Owoce i lekko rozgniecione przyprawy wrzucić do dużego słoja, zalać wódką i odstawić na 14 dni. Po tym czasie zlać pierwszy nalew, delikatnie wyciskając owoce, i zasypać je cukrem. Ostawić na kolejne 10 dni, co kilka dni przemieszać zawartość słoika. Zlać otrzymany syrop, połączyć z pierwszym nalewem i odstawić do sklarowania.
Wszystkiego najlepszego
wszelkiej pomyślności
oraz spełnienia najskrytszych marzeń
w nadchodzącym
Nowym Roku
życzy
Kamila
bardzo ciekawa jestem smaku tej nalewki. Przepis zachowuję:-).
OdpowiedzUsuńDroczilka, bardzo polecam, takie bogactwo smaku. Pozdrawiam
Usuńojej, ojej, ile w tej nalewce dobroci, ile rozmaitych smaków!
OdpowiedzUsuńKarmelitka, zgadzam się, same dobroci :) Pozdrawiam
Usuńnależę do tych osób, bo co bardzo lubią nalewki (prócz anyżówki), jestem strasznie ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńOla, polecam bardzo, bo to owocowa pychota. Pozdrawiam
UsuńOch, moja ulubiona! :)
OdpowiedzUsuńTeż ją robiłam i niedawno na blogu pokazywałam. Pyszna nalewka. Nie dość ,że pięknie pachnie to smakuje wspaniale.
A przy Cafe Camelot byłam:) Piękny zakątek.
Pozdrawiam :)
Majana, zachwycała mnie u Ciebie. Jak będę w Krakowie to miejsce koniecznie muszę odwiedzić. Pozdrawiam!
Usuńwow! to prawdziwa bakaliowa bomba i w dodatku na wódeczce:) moja mama jest wielką fanką kompotu z suszu, ale taką nalewką też by pewnie nie pogardziła:)
OdpowiedzUsuńGosiu, ta nawleka świetnie smakuję, to taki promilkowy kompot z suszu. Polecam!
UsuńMusi fajnie smakowac, lubię takie owocowe nalewki, najczęściej robię ratafię, którą z córką się delektujemy bardzo intensywnie:)))
OdpowiedzUsuńKass, u mnie ratafia co rok jest obowiązkowa, zawsze inaczej smakuje, i takie ma bogactwo smaku. Pozdrawiam
Usuńjest boska1 uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńPS. piekne zdjecia!
Sara, smakuje wybornie! Dziękuję :)
UsuńKamilko, wszystkiego, co najlepsze! oby następny rok przyniósł jak najwięcej radości!
OdpowiedzUsuńa naleweczką wirtualnie się częstuję :D
Kaś, dla Ciebie również samych miłych chwil! Pozdrawiam
UsuńWspaniała!,co mogę potwierdzić,bo też ją zrobiłam.
OdpowiedzUsuńInspirującego 2013 roku!
Amber, dziękuję i rzeknę nawzajem! Pozdrawiam
UsuńBardzo chętnie wypije kieliszek, albo dwa;)
OdpowiedzUsuńSamych wspaniałości i spełnienia marzeń w Nowym Roku!
Magda, dla Ciebie nawet cała butelka! Tobie również wszystkiego co najlepsze! Pozdrawiam
UsuńCudna nalewka.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Kamamaiga, dziękuję! Pomyślności w Nowym Roku! Pozdrawiam
UsuńA wiesz Kanmilka ,że ta nalewka za mną chodzi chodzi*
OdpowiedzUsuńKamilka niech to będzie dla ciebie i twoich bliskich taki dobry rok
Aluś, to niech już nie chodzi, tylko mocno Cie kusi, bo warta by poświęcić jej swój czas! Aluś najlepszego w Nowym Roku!
UsuńWszystkiego dobrego na Nowy Rok! I kolejnych pysznych nalewek ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdezcnie!
Bea, bardzo dziękuję! Dla Ciebie również dużo zdrowia, pomyślności i inspiracji! Pozdrawiam
Usuń