Chłodnik litewski z jajkiem przygotowuję na kilka sposobów, jego bazą mogą być pieczone buraczki z piekarnika, świeża botwinka którą gotuję przez kilka minuta by zmiękła. Zazwyczaj dodaję się jajka, świeże ogórki, rzodkiewki i sowitą ilość świeżego koperku, szczypiorku oraz pietruszki. Masę warzywną uzupełnia się kefirem, maślanką, jogurtem albo śmietaną. Wszystko to zależy od upodobania, składniki można mieszać w różnych proporcjach by uzyskać odpowiedni smak.
pęczek botwinki z buraczkami
2 ogórki wężowe
2 ogórki wężowe
pęczek rzodkiewki
5 jajek
pęczek koperku
pęczek szczypiorku
pęczek koperku
pęczek szczypiorku
natka pietruszki
400 ml kefiru
400 ml kefiru
400 ml jogurtu naturalnego
100 ml śmietany
sól
pieprz
sok z cytryny
Botwinkę wypłukać i drobno posiekać, buraczki pokroić w drobną kostkę. Włożyć do garnka, zalać niedużą ilością wody i zagotować, gotować około 3 minut, aby uzyskać ładny kolor i smak, można dolać 2 łyżki octu. Odstawić do ostygnięcia. Jajka ugotować na twardo, ostudzić i obrać, ogórka obrać, rzodkiewkę umyć, następnie wszystko to zetrzeć na tarce jarzynowej. Umyty i osuszony koperek, pietruszkę i szczypiorek drobno posiekać. Wszystko to razem wymieszać z jogurtem, kefirem i śmietaną, doprawić do smaku solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem oraz sokiem z cytryny. Całość wstawić na kilka godzin do lodówki. Najlepiej jest przygotować chłodnik dzień przed podaniem, wtedy wszystko się przegryzie. Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo.
no i narobilas mi smaku:) nie no tylko znowu wroca upaly to sobie zaserwuje takie jedzonko:)
OdpowiedzUsuńAga, mam nadzieję, że słonko wróci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam i widzę, że chyba mam czego żałować :) bardzo apetycznie się prezentuje
OdpowiedzUsuńKaś, taki chłodniczek to pychotka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtakie chłodniki lubię najbardziej - czysta klasyka:)))
OdpowiedzUsuńGosiu, taki nam też najbardziej smakuje.
OdpowiedzUsuń