codzienność

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

chleb pszenno - żytni


Przepis na ten pszenno - żytni chleb znalazłam w Pracowni Wypieków. Przepis cytuję za autorką. Pochodzi z książki Jeffreya Hamelmanna. Ten chleb w książce nosi nazwę 66 Percent Sourdough Rye, chodzi o to, że 66% mąki użytej do jego wypieku, to lekka mąka żytnia, którą w Polsce można dostać jako żytnią chlebową lub mąkę żytnią typ 720. W przeciwieństwie do razowej mąki żytniej (typ 2000), pełnej otrębów i raczej ciemnej, ta mąka jest lekka i jasna. Chleb, jaki z niej powstaje ma sprężysty miąższ z regularnymi dziurkami. Do jego przygotowania najważniejszy jest czas. Z podanej ilości wychodzą dwie duże formy keksowe. Można spokojnie zrobić go z połowy porcji. Chleb bardzo długo zachowuje świeżość.

360 g mąki żytniej 720
300 g wody
20 g zakwasu żytniego

Składniki zaczynu wymieszać w misce. Miskę przykryć ściereczką i zostawiać na około 12 godzin. 

230 g mąki żytniej 720
300 g mąki pszennej
400 g wody
1 płaska łyżka soli morskiej
3 g drożdży suszonych 
zaczyn

Dodać do zaczynu wszystkie pozostałe składniki. Wymieszać dokładnie, można mikserem, ale nie za długo, tak około 5 minut, by składniki się połączyły. Zostawić pod przykryciem na około 60 minut. Ciasto przełożyć do formy wysmarowanej olejem słonecznikowym i otrębami żytnimi. Zostawić do wyrośnięcia na 60 minut. Wyrośnięte ciasto posypać ulubionymi dodatkami. Wstawić do piekarnika, nagrzanego do 230º C. Po 15 minutach pieczenia zmniejszyć temperaturę do 220º C. Jeśli chleb zbyt szybko się rumieni, przykryć go folią aluminiową. Dopiec około 30 minut. Po upieczeniu wyjąć z formy, dokładnie ostudzić i dopiero kroić.

1 komentarz:

  1. Ja przeważnie najchętniej lubię kuchcić w kuchni praktycznie wszystko co jest z mąki. Jak tylko pamiętam w mojej rodzinie zawsze królowały potrawy z mąki i tak naprawdę na tym również się wychowałam. Teraz z miłą chęcią biorę porady kulinarne z https://basiazsercem.pl/ gdzie mąka stanowi główny składnik. W takiej sytuacji mogę gotować lub piec co mi tylko przyjdzie do głowy i na co akurat mam chęć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.