Pieczenie chleba ma w sobie coś z transu hipnotycznego,
przypomina trochę pradawny taniec uświetniający ważne ceremonie.
Napełnia nas jednym z najprzyjemniejszych zapachów, jakie zna świat.
Żadne praktyki stosowane przez kręgarzy ani żadne medytacje
w tętniących muzyką kaplicach nie wyzwolą nas
ze złych myśli bardziej niż ta prosta domowa ceremonia pieczenia chleba.
Mary Frances Kennedy Fisher
Sztuki konsumpcji
przypomina trochę pradawny taniec uświetniający ważne ceremonie.
Napełnia nas jednym z najprzyjemniejszych zapachów, jakie zna świat.
Żadne praktyki stosowane przez kręgarzy ani żadne medytacje
w tętniących muzyką kaplicach nie wyzwolą nas
ze złych myśli bardziej niż ta prosta domowa ceremonia pieczenia chleba.
Mary Frances Kennedy Fisher
Sztuki konsumpcji
Wspólna wrześniowa, bardzo odstresowująca piekarnia Amber ma jabłkowy aromat, za sprawą prostego, ładnie rosnącego chleba na zakwasie z przepisu mistrza Jeffreya Hamelmana z książki "Chleb". Przepyszny normandzki chleb jabłkowy z suszonymi jabłkami i cydrem jest lekko słodkawy, pięknie pachnie, ma wilgotne wnętrze i mocno wypieczoną, chrupiącą skórkę i długo zachowuje świeżość. Z przepisu wychodzą, dwa duże bochenki, można też upiec bułki, a jabłka najlepiej ususzyć samemu, dzień przed pieczeniem chleba.
160 g mąki chlebowej
100 g wody
30 g zakwasu
Składniki zaczynu dokładnie wymieszać, przykryć i zostawić w temperaturze pokojowej na 12 godzin.
650 g mąki chlebowej
90 g mąki pszennej razowej
210 g wody
310 g cydru jabłkowego
20 g soli
5 g drożdży instant
260 g zaczyn
140 g suszonych jabłek
Włożyć do dzieży wszystkie składniki, z wyjątkiem jabłek i mieszać przez 3 minuty, aż otrzymamy ciasto o średniej gęstości. Następnie wyrabiać ciasto jeszcze 3 minuty, aby rozwinąć siatkę glutenu. Dodać pokrojone w kostkę jabłka i wyrabiać, aż równomiernie się rozmieszczą w cieście. Ciasto włożyć do miski,
przykryć i pozostawić do wyrośnięcia od 1 do 2 godzin. Jeśli fermentacja wstępna będzie trwała 2 godziny, to należy złożyć ciasto po pierwszej godzinie. Ciasto podzielić na porcje, i uformować bochenki o okrągłym lub podłużnym kształcie, lub bułki i zostawić pod przykryciem do
wyrośnięcia od 1 do 1 1/2 godziny. Chleb piec przy normalnej ilości pary w temperaturze 230° C przez 15 minut, i w temperaturze 225° przez 25 minut, aby zapobiec nadmiernemu ściemnieniu cukru w jabłkach i cydrze.
Normandzki chleb jabłkowy pachnie na blogach:
Kamila.
OdpowiedzUsuńTwój bochen jest jak największe chlebowe marzenie!
Dziekuję Ci za tak pyszny wybór.
Amber, bardzo dziękuję za możliwość wyboru tego chlebowego marzenia o jabłkowym aromacie! Pozdrawiam
UsuńKamila, ale cudny twój bochen , mniam , taki pięknie wyrośnięty
OdpowiedzUsuńA twój wybór bardzo trafił do serca Alci i podniebienia , świetny chleb
Dużo buzioli śle
Aluś, tym bardziej się cieszę, że przypadł Tobie do smakowego gustu :) Buziole!
UsuńBochenek olbrzym :) Zachęciłyście mnie tymi cydrowymi wypiekami :)
OdpowiedzUsuńEscapade Gourmande, koniecznie musisz do nas dołączyć :) Pozdrawiam
UsuńKamilo, wspanialy przepis dla nas wybralas! I piekny bochen upieklas!
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za to kolejne wspolne piecznie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Bea, z Twoich ust to wielki komplement, dziękuję :)
UsuńKamila, ale bochen! Piękny!
OdpowiedzUsuńNiezwykle aromatyczny wybór, idealnie wpisał się w tę porę roku:)
Dziękuję za wspólne chwile!
Magda, najpierw były w planie jeszcze bułki ale tak mi się spodobał, że postanowiłam upiec jeden wielki rodzinny bochenek! Buziaki!
UsuńMniam:) Nawet z rajskimi jabłuszkami wyszedłby (są ślicznie zaróżowione).
OdpowiedzUsuńUwielbiam suszone jabłka!
Monika, z rajskimi to byłby niebiański smak a wygląd na pewno super :) Pozdrawiam
UsuńKamilo-dziękuję za propozycję wrześniowego wypieku :) oraz wspólna piekarnię. Twój chleb wygląda wspaniale, pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńMiP, ja również dziękuję za wspólne wrześniowe chwile! Pozdrawiam
UsuńObiecuję, że go spróbuję. Bardzo żałuję, że nie miałam jak go upiec;-( Piękny bochen i zapewne bardzo smaczny:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, upiec koniecznie! Do październikowego spotkania przy piekarniku :)
UsuńWspaniały chleb Ci wyrósł! :)))
OdpowiedzUsuńKamilko, dokonałaś świetnego wyboru. Zakochałam się w tym chlebie. :)
Alucha, bardzo się cieszę, że Tobie smakował mimo tego słodkiego dodatku :) Buziole!
UsuńWSPANIAŁY! Kocham ten chleb!
OdpowiedzUsuńMarcela :))))
UsuńKamilo, piekny bochen, swietny wybor, choc moi panowie staneli okoniem do suszonych jablek, wiec byl bez, ale z cydrem. Dziekuje za wspolne pieczenie. Pozdrawiam z bardzo goracego Teksasu
OdpowiedzUsuńMalarka, wyborem nie każdego się da zadowolić, ciesze się jednak, że Tobie smakował :) Pozdrawiam
UsuńKamilo, wspaniały, tez o takim chlebie marzyłam...ale może następnym razem mi się uda, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrszula, uda na pewno! Do następnego :)
UsuńAle piękny „koszykowiec” :). I to zdjęcie z jabłuszkami w słoiku. Cudne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wrześniowe chlebowypiekanie. Pozdrawiam seredecznie.
M.
tfu, jabłuszka na patyczku :D
UsuńMarcin, obowiązkowo do następnego! Pozdrawiam
Usuńależ bym chciała go spróbować:) boski
OdpowiedzUsuńAntenko, polecam bardzo bardzo! Może uda Ci się kiedyś do nas dołączyć? Zapraszam :)
UsuńPrzepiękny domowy bochen!
OdpowiedzUsuńPrześliczny bochen i jakże prawdziwy cytat:). dziękuję za kolejne wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńPieczenie chleba a zwłaszcza wspólne pieczenie chleba jest rodzajem transu, któremu poddaję się z przyjemnością, zwłaszcza oglądając tak wspaniałe wypieki. Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńPiękny, ogromny i smakowity.
OdpowiedzUsuńKamila, dziękuję za wspólny czas przy piekarniku i za cudny chleb, który dla nas wybrałaś :-)
Ale piękny okrągły bochen! Wygląda naprawdę przepięknie. Dziękuję za wspólne wrześniowe pieczenie i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny, wręcz IDEALNY! pozdrawiam i dziękuję za wspólnie spędzony czas!
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek :) inspirujący i smaczny! Dziękuję za kolejne spotkanie przy piekarniku!
OdpowiedzUsuńPrześliczny, wielki bochen! Ekstra!
OdpowiedzUsuń