Podniesiona na duchu, odnotowałam pozytywne zmiany, a potem wstawiłam bochenki
do pieca i usiadłam w kuchni rozkoszując się zapachem chleba.
Wysoko na niebie świecił księżyc. Gdy wyjęłam z pieca gorące, wyrośnięte chleby
o doskonałej brązowej skórce, ukroiłam wielka pajdę dla siebie i dziecka,
posmarowałam masłem i zjadłam na świeżym powietrzu, pod gwiazdami.
Nic mi nigdy wcześniej tak nie smakowało!
Recepta na miłość
Barbara O’Neal
Recepta na miłość
Barbara O’Neal
Żytni chleb radzieckiego żołnierza to propozycja Amber w styczniowej piekarni. Przepis na ten wyrazisty w smaku chleb żytni razowy wyszukał Guciu. Chleb pięknie pachnie, jest wilgotny, mięciutki, doskonale wyrasta, ma ładny podziurawiony miąższ i przede wszystkim bardzo długo trzyma świeżość. W Rosji przepis na ten chleb został zatwierdzony prawnie w 1938 roku, dzięki temu mógł być pieczony przez piekarzy w całym kraju. Do przygotowania dobrego chleba żytniego na zakwasie najlepiej zastosować metodę trzystopniową zakwaszania ciasta. Ten sposób zakwaszania mąki daje pewność, że chleb upieczony będzie miał doskonały smak i wygląd o jakim marzymy. Uproszczona metoda zakwaszania ciasta dostosowana do warunków domowych przygotowana według metody Małgorzaty Zielińskiej.
Pierwszy etap
2 łyżki zakwasu
100 g mąki żytnie razowej
100 g wody
Całość wymieszać i odstawić do przefermentowania w temperaturze 26° C na około 6 godzin. Na tym etapie następuje dynamiczny rozwój drożdży i fermentacji alkoholowej przy jednoczesnym rozwoju bakterii mlekowych.
Drugi etap
mieszanina z pierwszego etapu
100 g mąki żytniej razowej
90 g wody
Trzeci etap
mieszanina z drugiego etapu
80 g mąki żytniej razowej
100 g wody
Do mieszaniny z drugiego etapu dodać nową porcje mąki i wody, odstawić w temperaturze 30° C na około 4 godziny. W tej fazie rozwijają się bardzo dynamicznie dzikie drożdże. Ciasto w tym etapie powinno przyrosnąć od 2 do 4 razy. Z tego etapu powinno się w zasadzie pobierać zaczątek do dalszych wypieków, żeby osiągnąć najlepsze rezultaty.
Ciasto zakwaszone jest gotowe, gdy jego powierzchnia jest lekko wklęsła, czyli ciasto podniosło się wyraźnie do góry, ale jeszcze nie opadło całkowicie. Na powierzchni widoczne są równomierne drobne spękania, a przy przechyleniu pęcherzykowate, galaretowate wnętrze. Ciasto powinno pachnieć kwaśno, lekko alkoholowo, ale przyjemnie. Do takiego dojrzałego ciasta zakwaszonego dodajemy pozostałą ilość mąki przewidzianą w recepturze chleba oraz inne dodatki. Na samym końcu dozujemy sól, najlepiej rozpuszczoną uprzednio w wodzie.
375 g ciasta zakwaszonego
450 g mąki żytniej razowej
15 g soli
330 ml wody
W bardzo ciepłej wodzie dokładnie rozpuścić sól, dodać ciasto zakwaszone i bardzo dobrze wymieszać, aby powstał jednorodny płyn bez grudek z widoczną pianką. Do zaczynu dodać mąkę, szybko i krótko wyrobić ciasto do uzyskania jednorodnej konsystencji. Ciasto zostawić w ciepłym miejscu do fermentacji na około 120 minut. Ciasto po tym czasie nieznacznie urośnie i pojawią się pęcherzyki powietrza. Ciasto przełożyć do keksówek wysmarowanych olejem, z wierzchu posmarować olejem, przykryć szczelnie folią i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Chleb wstawić do piekarnika nagrzanego do 260° C na 15 minut, a następnie dopiekać jeszcze około 40 minut w 200° C. Chleb po wyjęciu z pieca spryskać wodą. Ostudzić, wyjąć z formy, zawinąć w ściereczkę kuchenną, włożyć do torebki foliowej i odłożyć na co najmniej 24 godziny. Po tym czasie kroić.
Żytni chleb radzieckiego żołnierza pachnie też u:
Aciri - Bajkorada
Ani - Nie tylko na słodko
Ani - Moje pasje. Kuchnia i ogród.
Aluchy - Nie ład mAlutki
Amber - Kuchennymi drzwiami
Anny - Życie od kuchni
Arniki - Arnikowa kuchnia
Basi - Mozaika życia
Bei - Bea w kuchni
Bożeny - Moje domowe kucharzenie
Bożenki - Smakowe kubki
Danusi - Co mi w duszy gra
Dosi - Dosi smakołyki
Doowy - Moje Małe Czarowanie
Doroty - UgotujmyTo.pl
Doroty - Twins Pot
Gatity - Kulinarne przygody Gatity
Gosi - Kocham gary
Gucia - Kuchnia Gucia
Igi - Mój czas...a tak go umilam
Joanny - Notatki kulinarne
Joli - Nasze życie od kuchni
Karoliny - Sto kolorów kuchni
Kreci - By było przyjemniej
Łucji - Fabryka kulinarnych inspiracji
Magdy - Konwalie w kuchni
Małgosi i Piotra - Akacjowy blog. W podróży i w kuchni.
Margot - Kuchnia Alicji
Marysi - Pieczywo na zakwasie
Marzeny - Zacisze kuchenne
Mysi - Pieczarka Mysia
Olimpii- Pomysłowe pieczenie
Renaty - Forks'N'Canvas
Wiosenki - Eksplozja smaku
Wisły - Zapach chleba
To prosty w pracy i smaku chleb i to jego dwie najlepsze cechy , uwielbiam ten chleb ,a u ciebie Kamilka wygląda prześlicznie
OdpowiedzUsuńSuper! Nie ma nic jepszego ponad żytni chleb na zakwasie.
OdpowiedzUsuńKamila,
OdpowiedzUsuńnic tak nie cieszy,jak wspólny chleb!
Piękny Ci urósł.
Dla mnie to też jeden z najlepszych chlebów.
Bezproblemowy.
Dziękuję.
Ale piękne bochenki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspolne pieczenie i wspaniala zabawe! :)
Ależ wnętrze wspaniałe! Cudny chlebuś.
OdpowiedzUsuńA jaka piękna ich forma:-) Ja już też Kamilko piekłam 3 razy:-) Miło było być znowu razem:-)
OdpowiedzUsuńKamilko, piękne foremki! :)
OdpowiedzUsuńI ten cytat na wstępie taki wzruszający...
Dziękuję za wspólny czas. :))
Ale masz fajną foremkę :) Ślicznie Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńKamilo wspaniałe chlebusie:-), dziękuję Ci za wspólne chwile:-)
OdpowiedzUsuńpiękne ;) dzięki za wspólny czas
OdpowiedzUsuńKolejny piękny dziurawiec:))))Dziękuje za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuńDorodne bochenki ci wyszly, a foremka super! Dziekuje za wspolnie spedzony czas :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy żołnierze jadali taki smakowity chlebek, ale ja na jego widok zgłodniałam:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Urocze są Twoje chlebki! Dziękuję za to wspólne pieczenie :) Teraz z ciekawością zaglądam do innych kuchni i podziwiam te smakowite dzieła sztuki :) Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńwłaśnie podziwiałam ten chleb w Kulinarnym Zaciszu. Coraz bardziej Wam baby zazdościmy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Jakie cudne foremki. Bardzo mi miło było wspólnie z wami spędzić wirtualny czas na pieczeniu tego chlebka. Dziękuję bardzo!!!
OdpowiedzUsuńKamilko, czytałam:) nie skończyłam.... Przedostatnie zdjęcie fajne:)
OdpowiedzUsuńGdybym go jeszcze nie piekła, to po obejrzeniu Twoich zdjęć juz nie mogłabym sie powstrzymać. Świetnie Ci urósł!
OdpowiedzUsuńprzepiękne bocheneczki upiekłaś :) chlebek jest faktycznie pyszny i wart powtórzenia!
OdpowiedzUsuńKamila, pięknie Ci chleb wyrósł i także podziwiam foremkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas przy pysznym chlebie :)
Kamila, piękny chlebek Ci wyszedł ! Dziękuję za wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńPiękną opowieścią rozpoczęłaś wpis i przepiękne bochenki upiekłaś.
OdpowiedzUsuńFaliste boki foremki wspaniały im kształt nadały.
Dziękuję za kolejne chwile razem w naszej wirtualnej piekarni spędzone.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudowne chlebki, śliczny kształt! Dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńCudne bocheneczki a czas spędzony przy wspólnym pieczeniu bezcenny-dzięki :-)
OdpowiedzUsuńI dla mnie to najlepszy żytni chleb jaki jadłam.
OdpowiedzUsuńMiło było piec wspólnie .
Kamilo, wspanialy chleb! A ostatnie zdjecie wyjatkowo dziala na wyobraznie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziekuje za przemile towarzystwo :*
Kamilo, kromki chleba na przekroju dokładnie takie , jak u mnie, gdy upiekłam pierwszy raz , drugie podejscie mimo trzymania się ściśle tego samego przepisu spowodowało,że chleb lepiej wyrósł,ale w smaku był taki sam.Fajne foremki zastosowałaś. Pozdrawiam i dziękuję za wspólny czas przy chlebie.
OdpowiedzUsuńKamilo-piękny chleb, świetnie wyrósł, dziękuję za wspólny czas i pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńAle ten Twój chlebek cudny! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńChleb jak marzenie!!!
OdpowiedzUsuńDo następnego:)
Śliczne te Twoje chlebki:)
OdpowiedzUsuńA dziury po prostu wzorcowe!
:*
Piękne chlebki! i jakie mają roztańczone kształty :))
OdpowiedzUsuńPiękne dziurki i bardzo dobre wypieczenie. Forma także ciekawa. Po prostu pełen profesjonalizm. Gratuluję i dziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńWyglądają super. Wspaniała jest różnorodność wszystkich naszych bochenków:)
OdpowiedzUsuńAleż smakowity wstęp! Pięknie Ci się upiekł, dziękuję za wspólny czas!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny cytat:) ... i chlebuś również:). dziękuję za wspólne chwile spędzone w kuchni i przy piekarniku:)
OdpowiedzUsuń