Bredle według źródła są to herbatniki lub małe ciastka tradycyjnie pieczone w Alzacji szczególnie w okresie Bożego Narodzenia. To słodycze w niesamowicie różnych smakach z orzechami, kokosem czy też czekoladą, w różnych kolorach i kształtach. Ciastka te są słodkie, smaczne i ponadczasowe, mogą mieć aromat cynamonu, pomarańczy, anyżu, gałki muszkatołowej czy goździków. Bredle piecze się, by podzielić się nimi z rodziną i przyjaciółmi lub zawiesić na choince.
Przepis na pyszne ciastka czekoladowe z cynamonem, goździkami i cytryną pochodzi od Agnieszki. Ciastka kształtuje się w foremce niedźwiedzia łapa i pozostawia na noc do osuszenia, by podczas pieczenia zachowały kształt. Ciastka po upieczeniu są mięciutkie, później wierzch twardnieje i robi się chrupiący, a środek pozostaje miękki.
250 g migdałów
225 g cukru pudru
125 g gorzkiej czekolady
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
szczypta mielonych goździków
1 łyżka kakao
3 białka
skórka z 1/2 cytryny
sól
sól
Migdały zmielić w malakserze z dodatkiem 25 gram cukru, dodać czekoladę połamaną w kostkę i ponownie zmielić, dodać cynamon, goździki i kakao i jeszcze zrobić kilka pulsów malakserem do połączenia się składników. Białka lekko ubić ze szczyptą soli i dodawać stopniowo resztę cukru ubijając na sztywną bezę. Dodać do bezy zmiksowane migdały z czekoladą, startą skórkę z cytryny i ostrożnie wymieszać szpatułką. Blat wysypać cukrem pudrem. Nabierać łyżką ilość ciasta, która z górką wypełni foremki i obtaczać je w cukrze pudrze formując kształt, który wypełni foremkę. Odciskać wzory w foremce i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawić do wysuszenia na noc. Następnego dnia nagrzać piekarnik do 180º C i piec ciasteczka przez około 15 minut. Zostawić do wystudzenia na papierze do pieczenia, potem podważając nożem zdjąć z papieru.
Mniam - wyglądają cudnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne , smaczne ciasteczka. I pachnące wspaniałym cynamonem.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Wyglądają pysznie i muszą pysznie smakować! Ciągle czuć w powietrzu zimę. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis na ciasteczka. Cynamon, cytryna, czekolada, migdały......pyszności!
OdpowiedzUsuńJak łapki , wow śliczne , oj jakie kuszące
OdpowiedzUsuńKamilka ,a foremki jakie masz?
Aluś, mam takie dość podobne do łapek. Ciastka nie wyszły mi tak ładne jak u Agnieszki, ale myślę, że równie smaczne :) Miłego dnia!
UsuńCudownie popękane. Chętnie skuszę się na kilka tych maleństw:)
OdpowiedzUsuńpieknie wyglądają:) słodko ci popękały!
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają...i pełne aromatów...świetne!
OdpowiedzUsuńPysznie,korzennie.
OdpowiedzUsuńUrocze ciasteczka!
Wow! Od razu widac, że są przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńKamila,
OdpowiedzUsuńa ja byłam przekonana, że masz takie świetne foremki w kształcie muszelki, a to sama robiłaś te wzory dzięki formie "łapa niedźwiedzia" :) Ale sądziłam, że trzeba je piec w foremce, a wystarczy je tylko odcisnąć. Wow! Naprawdę super!
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
lubię takie połączenie faktur: chrupiąco-mięciutkie ciasteczka to dla mnie marzenie:)
OdpowiedzUsuńidealne na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńBoże jak one muszą pachnieć !!!!!!
OdpowiedzUsuńo smaku się nie wypowiadam, bo mnie wystarczyło by ich wąchanie :D
pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
ale aromatyczne
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają wspaniale :-)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasteczka! Muszą być niezwykle aromatyczne!! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!
OdpowiedzUsuńO, to zdaje się "misie łapki" :))) Bardzo lubie choć robie bez cynamonu, nie ma to jak świąteczne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńCo prawda tylko mogę sobie wyobrazic ten zapach... ale musiało byc w domu bajecznie - świątecznie od niego.
OdpowiedzUsuń